Kraków, 2 marca 2001 - Zdarzenie.

Tym razem odnotowaliśmy rekordową frekwencję! 10 osób, strzał w dziesiątkę, Top Ten!
Obecni byli: Magda Grubska, Monika Jurkiewicz, Asia Szuba, Krzysiek Kapusta, Adam Sierosławski, Andrzej Skuciński, Mariusz Tatka, Wojtek Wojtasiewicz, Sławek Żabiński oraz Gość Specjalny Piotrek Fiałkowski.
Rozważaliśmy różne propozycje dysyplinowania uczniów, których nieobecność, co tu ukrywać, niekorzystnie wpływa na współczynnik frekwencji naszych spotkań w Zdarzeniu. Niektórzy mają już po 4 nieusprawiedliwione nieobecności! Ciekawe jak wyobrażają sobie promocję do następnej klasy? Wygląda na to, że podczas kwietniowego spotkania dojdzie do wybrania Zdarzeniowej Komisji Dyscyplinarnej pod patronatem starszego specjalisty do spraw dyscypliny uczniowskiej, magistra Welca. Komisja zajmie się opracowaniem zestawu kar dyscyplinarnych, padla już propozycja, że jedną z kar powinno być napisanie 4 kartkowego wypracowania na temat: Mój najgorszy dzień w Nowodworku. Inna propozycja to nękanie niezdyscypliniowanych uczniów nocnymi telefonami z krótką informacją: Jutro klasówka.

Przejdźmy jednak do opisu przebiegu spotkania i podjętych decyzji. Najważniejszym punktem spotkania było oczywiście wręczenie nagrody za rozwiązanie ostatniej zagadki. Nagrodą była darmowa konsumpcja najbardziej wyszukanych dań z jadłospisu Zdarzenia.
Znaczną część spotkania zajęły wspomnienia licznych wyjazdów zimowych, letnich, jesiennych oraz wiosennych. Opisy tak dramatycznych wydarzeń z wyprawy w czasie zimy stulecia (Pałkiewicz i jego szkoła przeżycia to przy tym kaszka manna), że tylko koleżeńska pomoc i solidarność pomogła przetrwać ciężkie chwile
Dramat w górach
przeplatały się z lirycznymi opisami przyrody, omalże poczuliśmy zapach łąki zażółconej kaczeńcami, usłyszeliśmy słowicze trele i warkot przejeżdżającej leśną przecinką SHLki.
Górski pejzaż :-)
Co poniektórzy ujrzeli nawet leśną nimfę w kwietnym wianku karmiącą leśne ptastwo.
Górski pejzaż :-)

Inny temat to sny, zazwyczaj koszmary senne, związane z Nowodworkiem. Przysyłajcie opisy swoich snów to uruchomię kącik horroru szkolnego.

Obecność Fifiny pomogłą nam ustalić termin jesiennego wyjazdu klasowego. Miejsce zlotu to oczywiście Niedzica. Uwaga! Zmiana terminu wyjazdu. Spotykamy się 28-30 września (sobota-niedziela). Przyjeżdżać można oczywiście już w piątek 28. Jak wiadomo z doświadczenia pierwszy wieczór dostarcza najciekawszych przeżyć. W sobotę planowana jest wyprawa kajakami na Słowację, powrót rowerami. Pamiętajcie o zabraniu paszportów.


Spotkanie zakończyło się baaardzo późno, niestety hejnalista się tym razem pospieszył i zagrał hejnał przed naszym wyjściem z knajpy, a później udawał, że nie słyszy naszych okrzyków Biiiiiiis!!! i Jeszcze jeden, jeszcze jeden!!!. Nad Sukiennicami unosił się blado świecący księżyc. Fifina wpatrywał się w jego hipnotyczny blask, nagle oznajmił nam, że już idzie i podążył w jego kierunku. Po chwili znikł za rogiem, skąd zaraz dobiegły zrozpaczone, kobiece piski :-)
Przybywajcie w kwietniu LICZNIE A GROMADNIE.

Mariusz