Kraków, 4 listopada 2005 - Taco.

Tym razem na nasze spotkanie zaprosiłem Łukasza i Michała, to absolwenci Nowodworka z 1999 roku, którzy pomagają jednemu z Profesorów naszego liceum. Łukasz opowiedział nam co udało im się zrobić razem z Michałem, jakie mają plany i zachęcał do pomocy.


Michał słuchał tego z lekkim znudzeniem, bo słyszy to zapewne kilka razy dziennie, Wojtek jest tym wyraźnie oburzony:


Zachęty Łukasza okazały się nadzwyczaj skuteczne, jak widać Asia wpisuje się na listę z zamkniętymi oczami:


Po części oficjalnej, przeszliśmy do części nieoficjalnej, czyli konsumpcji. Degustacja nachos przebiegała z takim namaszczeniem, że nawet Michał się ożywił i przyglądał się z zainteresowaniem:


I na koniec przykra konstatacja. Ponownie zaobserwowaliśmy znikanie zawartości naczyń. Wojtek i Krzysiek z niedowierzaniem obserwują dwie szklanice, które jeszcze przed chwilą były pełne!


Niestety po zakończeniu spotkania w Taco, nie było chętnych na wizytę w czekoladziarni na Wiślnej, o czym donoszę z ciężkim sercem.

Koleżanki i Koledzy. Następne spotkanie już 2 grudnia. Przybywajcie LICZNIE A GROMADNIE.

Mariusz
(06.11.2005)