Kraków, 5 września 2003 - Zdarzenie.

Od pewnego czasu pojawiały się "na mieście" spekulacje, że nasze comiesięczne spotkania wcale się nie odbywają, że nikt nie przychodzi, w najlepszym przypadku jedna lub dwie osoby, a resztę załatwia propganda i marketing. Wiadomo jaki jest cel rozsiewania takich pogłosek, wiadomo, że ktoś zwyczajnie pcha kij w szprychy naszej niezawodnej, perfekcyjnie działającej klasowej maszyny spotkaniowej. Wiadomo jakie wraże siły takie spekulacje sieją. Wiemy, że za tym stoją ci, którym się takich spotkań własnych klas nie udało zorganizować, a próbowało wielu. Ale my się nie damy, będziemy rośli w siłę, a na nasze spotkania już wkrótce będzie przychodziło po 20 uczniów a w najbliższej pięciolatce planujemy dojść do 50. Póki co, aby zadać kłam niecnym plotkom i pomówieniom, wrześniowa impreza została obfotografowana. W przyszłości planuje się też nagrywanie metodą "na Michnika".
Jest chyba jasne, że wrześniowe spotkanie poświęcone było w całości przygotowaniom do wyjazdu do Niedzicy, który już za dni parę. Najważniejszy jest oczywiście dobór trunków, bo mieszanie niedopasowanych składników, połączone ze wstrząsaniem, może mieć opłakane skutki. Adam na naszych oczach przeprowadził eksperyment, ukazujący wyższość mieszania nad wstrząsaniem. Na zdjęciu widzimy go w stanie maksymalnego skupienia, gdy wykonuje ostatnie precyzyjne ruchy mieszadełkiem, kończąc obróbkę technologiczną zawartości kubka. Wojtek z Gosią, zbliżają eksperyment do warunków rzeczywistych, w jakich zazwyczaj taka obróbka technologiczna ma miejsce, wydają ustami dzwięki połączone w głoski, słowa i dalej w zdania. Wojtek rozpoczyna jednocześnie figurę gimnastyczno-retoryczną znaną pod nazwą: No, stary, już nie mieszaj ino polewaj:
Mieszane, nie wstrząśnięte

Sławek z Krzyśkiem, z nieukrywanym zadowoleniem, obserwują przebieg eksperymentu i podziwiają zdolności manualne ręki Adasia - Z takim fachowcem nie zginiemy z pragnienia:
Oni już coś wiedzą

Adam zadowolony z przebiegu eksperymentu, Aśka z podziwem patrzy na Adama, jej oczy zdają się mówić - Z naszej klasy ci on, Wojtek przygotowuje dla eksprymentatora jakąś niespodziankę, wiadomo, że spożycie mieszanego bywa kłopotliwe dla żołądka:
Wojtek zaz chwilę zgłosi votum separatum

Obserwatorzy eksperymentu mogą wreszcie spożyć pyszną szarlotkę:
Szarlotka jest pyszna

Eksperyment się powiódł, podjęto decyzję jakie trunki należy zabrać i wykazano eksperymentalnie możliwość ich mieszania. Eksperymentatorzy spletli w chrakterystyczny sposób spracowane dłonie. Adam zachowuje czujność, wiadomo, że efekty mieszania mogą się ujawnić z opóźnieniem:
Najwazniejsze decyzje podjęte, można spleść spracowane dłonie

Spotkanie i eksperymenty przeprowadzono, zgodnie z tradycją przy okrągłych stołach:
Spotkanie odbyło się przy okrągłych stołach


Koleżanki i Koledzy. Następne spotkanie już 3 października, w międzyczasie wyjazd do Niedzicy. Przybywajcie LICZNIE A GROMADNIE.
Atrakcje gwarantowane.

(7.09.2003)
Mariusz