Kraków, 5 października 2001 - Zdarzenie.


Obecni byli: Asia, Gosia, Adaś Sierosławski, Mariusz, Sławek.
Przeważały wspomnienia z wyjazdu. Minał już tydzień, powoli zaczyna ustępować ból głowy i innych czlonków. Gosia przyniosła kilka zdjęć z wyjazdu, nie dotarł niestety Mirek, który miał przynieść zdjęcia zrobione przez Wojtka. Na wszystkich, którzy byli w Niedzicy czekała zła wiadomość, trzeba było doplacić po 10 zł za dodatki do sobotniej kolacji. Dobra wiadomość była taka, że tylko 10 złotych. A za rok Słowacki Raj.
Drugim tematem była nowa praca Gosi na AGH. Z jej relacji z pierwszych dni wynika, że ciężką będą mieli z Gosią przeprawę, oj ciężką. Ale kropla drąży skałę.
Sławek przyniósł egzemplarz Gazety Krakowskiej z dużym artykułem o naszym koledze z klasy. Szkoda chłopa.
Wyjście nam się nie udało, jak rzadko kiedy nie trafiliśmy na hejnał.

Koledzy, koleżanki. Zdarzenie czeka na Was 2 listopada. Przybywajcie LICZNIE A GROMADNIE.

Mariusz